Autor |
Wiadomość |
koneser |
Wysłany: Czw 7:19, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Nigdy nie całowałem się z szczoteczką do zębów bo wiedziałem że będzie super |
|
|
Herflik |
Wysłany: Wto 23:11, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Musiałem to zrobic z księdzem bo nigdy nie byłem w szkole... BEZRADNY |
|
|
Wzietus |
Wysłany: Wto 14:42, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Przytulałem się z prezerwatywą bo wiedziałem że będzie super hehe <lol>
a wy jak tam macie ;> |
|
|
Wzietus |
Wysłany: Nie 16:54, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Wybierz miesiąc w,którym się urodziłeś/aś.
1 - Pływałem w basenie pełnym wódki z
2 - Musiałem to zrobić z
3 - Przytulałem się z
4 - Zabiłem
5 - Nigdy nie całowałem się z
6 - Wydałem całe pieniądze z
7 - Paliłem z
8 - Spałem z
9 - Jadłem
10 - Kłóciłem się z
11 - Ożeniłem się z
12 - Usiadłem na
Następnie wybierz dzień w,którym się urodziłeś/aś:
01 - z kotem
02 - z żydem
03 - Britney Spears
04 - z lalką
05 - z lizakiem
06 - moją dziewczyną
07 - z płytą CD
08 - z szczoteczką do zębów
09 - z koniem
10 - z moją babcią
11 - z własną dłonią
12 - z George Bushem
13 - z trawą
14 - z butelką whisky
15 - z moim najlepszym przyjecielem
16 - z gejem
17 - z kaczką
18 - z prezerwatywą
19 - z komórką
20 - z Świętym Mikołajem
21 - kilogramem zielska
22 - z nauczycielką
23 - z księdzem
24 - z krasnoludem
25 - z pająkiem
26 - z wielkanocnym jajkiem
27 - z striptizerką
28 - z moim chłopakiem
29 - z koleżanką z klasy
30 - z nauczycielką
31 - z prostytutką
Wybierz kolor koszulki jaki masz na sobie:
Biały - bo mam super cycki
Czarna - bo wiedziałem że będzie super
Czerwony - bo wypaliłem kilogram zielska
Żółty - bo zjadłem kubek gówna
Zielony - ponieważ mam kluski w nosie
Brązowy - bo jestem dobry w łóżku
Różowy - ponieważ grupka murzynów przekopała mi dupę
Bez koszulki - ponieważ musiałem
Niebieski - ponieważ nienawidzę Snoop-Dooga
Szara - ponieważ nie mam nic w swoich spodniach
Ultramaryna - bo kocham pływać
Pomarańczowy - ponieważ ktoś mi zapłacił za to
Różowa - Bo kocham Dode
Kolorowa(conajmniej 4 kolory) - Bo nie mogłem wytrzymać
Kremowa - Bo nigdy nie byłem w szkole
Fioletowa - bo jestem gejem
Inne - ponieważ jestem z marsa
http://pl.youtube.com/watch?v=FbzSiLrH_IQ |
|
|
Wzietus |
Wysłany: Wto 20:48, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi:
- Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie - budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
- A co to będzie? - pyta się jeden z robotników.
- Miejska izba wytrzeźwień. |
|
|
koneser |
Wysłany: Czw 23:41, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nowa ramówka TVP, po przejęciu nad nią władzy przez PiS
TELETURNIEJE
"Różaniec z gwiazdami"
"Jaka to modlitwa?"
"Jeden z dwunastu"
"Szansa na odpust"
"Od Torunia do Opola"
"Intifada" lub "Diecezjada" lub "Parafiada" (jeszcze nie wybrano ostatecznego tytułu)
"Wielka Msza"
"Ananasy z mojej parafii"
"Miliard w Ambonie"
"Diecezja należy do ciebie!"
"Berety do mety"
"Jedno z dziesięciu przykazań"
"Najsłabsze ogniwo" - krótki poradnik z cyklu sam napraw swój różaniec
"Big Brother bitwa" - bonifratrzy vs. franciszkanie
"Śpiewające organy"
"O dwóch takich, co ukradli księżyc" - biograficzny
"Idź na całość" - czyli poradnik jak wypełnić przekaz pocztowy
TALK SHOW I REALITY SHOW
"Jestem jaki jestem" - reality show w domu o. Rydzyka
"Prałat Ja****ski Show"
"Co za adwent!"
"Z wizytą u Was" - program kolędowy.
"Parafia należy od Ciebie"
"Zakrystia - dokument jak powstaje msza"
"Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" - program Wielkiej Inkwizycji
"Miliard na tacy"
SERIALE
"Pensjonat pod Toruniem"
"Parafia na peryferiach" - serial
Nowa seria wzorowana na "Pierwszej miłości" ?"Pierwsza Komunia"
"M jak modlitwa"
"Świat wg redemptorystów" - reż. Okił Khamidov
"Tata, a Ojciec Marcin powiedział... " serial edukacyjny dla rodziców
"Strażnik dekalogu" z Chuckiem Norrisem
"Sutannah" - serial obyczajowy
"Plebania" - a nie, przecież już jest...
PROGRAMY NOCNE
"Telesklep o. Łukasza"
"Liga Mistrzów - historia zakonu"
"Moherowe igraszki" - audiotele z nagrodami
"TRWAM - wkręca"
"Purpurowy kapturek" - bajka dla (starszych) dzieci
"Tygodnik Moherowego Spokoju"
"Czarny pijar" - nowy magazyn detektywistyczny
"Moherowa landrynka"
PROGRAMY HOBBYSTYCZNE
"Podróże kulinarne siostry Alfredy - pieczeń licheńska"
"Mo' Hair" - program o najnowszych, światowych trendach w nakryciach głowy
i fryzurach
"Darz Bóg" - program łowiecki - odcinek o polowaniu na jelenie.
"1001 rzeczy które można zrobić z moheru" - drzwi balkonowe
"Samo szycie" - kurs robienia moherowego beretu
"Siostro, po prostu gotuj" - program kulinarny siostry Eutanazji..
"Katechetyczne podróże Ojca Rydzyka"
"Wacha do Maybacha" - magazyn moto
PONIEDZIAŁKOWE MEGAHITY
"Lord of the rings - The Bishop"
"Moherowa podszewka"
"Allo, allo, kto się do nas dodzwonił?"
Koncert zespołu "The Redemptorists" - gościnnie Zbigniew Wasserman na
bongosach
PROGRAMOWY INFORMACYJNE
"Inforeformacje"
"Telekuria"
"Pana rama"
"Purpurowe Forum" - program publicystyczny
"Ogłoszenia paranormalne"
"Tour de Częstochowa" - Studio Sport - relacja z wyścigu pielgrzymek
"Zaćmienie słońca nad Toruniem" - program popularno naukowy.
PROGRAMY DOKUMENTALNE
"Zbuntowany anioł" - historia Macierewicza
"Ministrant" - pierwszy krok kariery parlamentalnej
"Nowoczesna Genetyka - czy można braci bliźniaków połączyć w jeden organizm?"
"Ziarno" - reportaż z Mennicy Państwowej
"Idź precz Darwin" - program o kreacjonizmie
"Z kamerą wśród kaczek" - film dokumentalny o historii najnowszej |
|
|
Wzietus |
Wysłany: Śro 20:18, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Facet pyta strażaka:
- Dlaczego już pan odjeżdża? Przecież jeszcze pan nie
ugasił całego pożaru?!
- Niech się pan z pretensjami zgłasza do mojego komendanta!
Ja chciałem pracować na całym etacie, a on dał mi tylko pół...
Wezwanie
- Straż pożarna? Proszę natychmiast przyjechać!
Zauważyłam przed chwilką, że jakiś mężczyzna próbuje
dostać się po drabinie do mojego mieszkania!
- Dlaczego pani do nas telefonuje, a nie na policję?
- Bo to robota dla straży. On ma za krótką drabinę!
Do OSP zgłasza się kandydat na strażaka.
- Pracowałeś kiedyś w straży?
- Nie.
- Odbyłeś jakieś szkolenie?
- Nie.
- Więc jakie masz kwalifikacje?
- Jestem różdżkarzem, umiem szukać wody.
Ojciec do żeniącego się syna:
- Funkcja małżonka to funkcja strażaka.
Będziesz musiał drogi synu,
Gasić niektóre pomysły swojej żony.
Ojciec strofuje synka:
- Ile razy ci mówiłem żebyś nie bawił się zapałkami,
bo możesz spowodować pożar!
- Ja się wcale nie bawię, chcę zapalić papierosa ... |
|
|
Wzietus |
Wysłany: Sob 19:22, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Do płonącego budynku przyjeżdża straż pożarna. Lokatorzy stoją na dachu
i wzywają pomocy. Występuje dowódca i krzyczy, ludzie ratujcie się jakoś sami
bo my nawet drabiny nie mamy. Znalazł się jeden wielki strażak,
który zaproponował że tych co się będę rzucać z dachu on będzie łapał.
Rzucili kobietę złapał, rzucili dziecko złapał, rzucili Murzyna strażak się odsunął.
Murzyn jeb na ziemię, a ten krzyczy:
- Spalonych nie rzucajcie!
Z płonącego budynku strażak wynosi na rękach piękną, nagą dziewczynę.
- Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn!
- Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani
żadnego z moich kolegów!
W środku nocy szefa remizy strażackiej budzi dzwonienie telefonu.
- Kapitanie, pali się chałupa Maśluszczakowej!
- Eee, no... Która teraz godzina?
-Piętnaście po drugiej.
- A od dawna się pali?
- Od pięciu minut.
- Dobra, to obudźcie mnie, jak się porządnie będzie hajcować!
Spotykają się dwaj koledzy.
- Słyszałem, że wczoraj był u ciebie w domu pożar
-Eee, nie ma o czym mówić. Przyjechali strażacy, przestraszyli się ognia i uciekli...
Policjant zatrzymuje kierowcę małego fiata, który jechał z nadmierną prędkością.
Jechał pan jak do pożaru - zwrócił uwagę policjant.
- Jeszcze nie do pożaru, ale nigdy nic nie wiadomo,
zostawiłem w domu dzieci bez opieki. |
|
|
koneser |
Wysłany: Śro 19:05, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
dobra.... ostra chamowa
pare kawalow
Dwóch dobrych kumpli rozmawia w barze przy browarku. Jeden mówi do drugie:
- Wiesz ta moja żona nie chce zrobić mi loda.
- Ba no wiesz nie masz patentu...
- Patentu???
- Ja to mam taki sposób smaruje mojego przyjaciela miodem a żonka ciągnie aż nogi rwie
- To ja też spróbuje.
Spotykają sie po pewnym czasie znowu w tym samym barze oczywiście przy piwku:
- I jak wypróbowałeś mój patent?
- No tak jakby.....
- Co tak jakby albo wypróbowałeś albo nie opowiadaj
- No więc nie miałem w domu miodu więc wysmarowałem przyjaciela Nutellą
- No i??
- No moja żona to nie za bardzo lubi Nutellę, ale nasze dzieci...
----------------------------------------------------------------------------------
Do domu wraca żul, gruby, spocony obleśny itp. Siada na fotel, włącza pornola na wideo i zaczyna się onanizować a drugą ręką sączy taniego winiacza za 3 zł. Po chwili mówi:
- Kurde! To jest życie... Dziwki i szampan...
----------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi facet do seksuologa i mówi:
- Panie doktorze, chyba ze mną coś nie w porządku.
- A dlaczego pan tak uważa?
- Bo często mam ochotę na kurę.
- Tzn ?
- No, biorę kurę pod pachę, idę do ogrodu, wykopuje dołek, wkładam tam jej łepek, obsypuję dokładnie ziemią i jak już jest tak ładnie wypięta, to biorę ją od tyłu.
- A łapek pan jej nie wiąże?
- No, nieeeeeee.
- Bo ja zawsze wiążę, żeby mnie po jajach nie drapała.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Idzie Murzyn przez pustynię i znajduje lampę Alladyna. Pociera ją, a z niej wychodzi dźin mówiąc, że spełni jego 3 życzenia.
Murzyn zastanawia się i po chwili mówi:
- Chcę być biały, mieć pełno dup i w c**j wody.
Dźin zamienił go w kibel.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców jak powinno się
obsługiwać klientów.
- Patrzcie i uczcie się ode mnie
Wchodzi klientka: Poproszę proszek do prania firan.
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia
okien. Skoro pierze pani firany może pani umyć okna.
- Widzisz Jasiu - tak musi pracować sprzedawca,teraz twoja kolej
- mówi szef - widząc następną klientkę.
Poproszę podpaski
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia
okien.
- Co proszę?
- Skoro nie może pani dawać dupy - to niech pani chociaż okna
umyje
--------------------------------------------------------------------------------------------
Przychodzi mały chłopczyk do burdelu. Trzyma w rękach skarbonkę i rozjechaną żabę. Mówi do burdel-mamy:
- Czy mogę poprosić panią która ma AIDS?
- Ale dziecko po co ci pani chora na AIDS?
- Czy to prawda, że jeśli ja bedę ruchał panią, która ma AIDS, to też bede miał AIDS?
- Tak.
- A czy to prawda, że jeśli, jak codzień, przyjdzie do mnie pani niania i bedzie mnie molestować, to ona też bedzie miała AIDS?
- Tak.
-A czy, jak pózniej przyjdzie mój tata i bedzie ruchał nianie, to on też bedzie miał AIDS?
- Tak.
- A czy, jak pózniej mój tatuś bedzie ruchal moją mamusie, to ona też bedzie miała AIDS?
- Tak.
- A czy, jak co środe przyjedzie śmieciarz i bedzie ruchał moją mame, to on też bedzie miał AIDS?
- Tak.
- No, o tego kutasa mi chodzi, bo mi żabkę przejechał. |
|
|
Herflik |
|
|
Wzietus |
Wysłany: Pon 11:25, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Co robi strażak, gdy chce mu się pić?
- Nalewa sobie szklankę wody i gasi pragnienie.
Strażak wraca po pracy do domu i czując swad, woła do żony:
-Kochanie, cóż to za cudowny zapach spalenizny!
Strażak ratuje staruszkę z płonącego mieszkania.
- Proszę zacisnąć zęby! - krzyczy znosząc ja w dół po drabinie.
-W takim razie musimy wrócić na górę, zostały na półce w
łazience!
Po powrocie z akcji gaszenia pożaru, Komendant pisze raport:
\"Zgasiliśmy pożar w oborze. Nie spłonęła żadna krowa,
utonęło dziesięć.\"
W gospodzie jeden z gości rzucił niedopałek papierosa na podłogę.
- Czy w domu też pan robi tak samo ? - pyta sąsiad
- Robiłem, ale nie mam już domu. |
|
|
koneser |
Wysłany: Pią 16:28, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
Szczyt ostrożności:
Chodzić po ulicy na rękach, żeby nie dostać dachówką w łeb.
Szczyt pecha:
Przepłynąć całe morze i utonąć trzy metry od brzegu.
Szczyt podobieństwa:
Namalować sobie taki portret, przy którym można się golić.
Szczyt roztargnienia:
Zgubic się w tłumie i przekazać policji swój rysopis.
Szczut samotności:
Wesz na łysej głowie.
Szczyt odwagi:
Nadepnąc batmanowi na nogę i powiedziec, że zaraz dostanie jeszcze w pysk.
Szczyt pijaństwa:
Spić tak ślimaka, żeby do domu nie trafił.
Szczyt optymizmu:
Dwaj homoseksualiści kupujący wózek dziecięcy.
Szczyt zręczności:
Złapać komara za lewe jajo prawą ręką nad lewym uchem w rękawicach bokserskich.
Szczyt paniki:
Założyć hełm na lewą stronę... (czyli wywinąć go...).
Szczyt ciemnoty:
Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.
Szczyt cierpliwości:
Puścić pawia przez słomkę.
Szczyt pornografii:
Fidel jedzący banana.
Szczyt odwagi:
Zjechać z dziesiątego piętra gołą dupą na brzytwie i jajami hamować na zakrętach.
Szczyt precyzji:
W rękawicy bokserskiej złapać w locie komara za lewe jajo.
Szczyt szybkości:
Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.
Szczyt ignorancji:
Prezerwatywy robione na drutach.
Szczyt nieufności:
Wiercić w rurociąg Przyjazni i patrzyć w którą stronę ropa płynie.
Szczyt Szczytów:
Pik Komunizma.
Szczyt pecha:
Zostać zabitym przez meteoryt ze złota.
Szczyt roztargnienia:
Założyć hełm na lewą stronę.
Szczyt niemożliwości:
Połaskotać tak żarówkę, aby ci w elektrowni się śmiali.
Szczyt siły:
Tak zgiąć złotówkę, żeby się orzełek zesrał.
Szczyt elegancji:
Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat.
Szczyt bezczelności:
Zapytać się powodzianina:
- Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa?
Szczyt sadyzmu:
Przestraszyć strusia na betonie.
Szczyt szybkości:
Biegać tak dokoła słupa żeby z przodu była dupa.
Szczyt szybkości:
Wystawić dupę przez okno na 10 piętrze i zbiec po schodach tak szybko, by ją jeszcze zobaczyć.
Szczyt masochizmu:
Zjechać gołą dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.
Szczyt skąpstwa:
Znaleźć plaster na odciski i kupić sobie buty o numer mniejsze.
Szczyt lenistwa:
Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.
Szczyt dmuchania:
Tak dmuchać baranowi w tyłek żeby mu się rogi wyprostowały.
Szczyt złośliwości:
Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać "dokąd się mamusia tak spieszy?".
Szczyt fantazji:
Położyć się w kałuży, wsadzić pióro w tyłek i udawać żaglowkę.
Szczyt szybkości:
Wysrać się na dziesiątym piętrze, zejść na dół i zobaczyć własną dupę !
Szczyt chamstwa:
Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedzieć, że szorstki.
Szczyt hałasu:
Dwa kościotrupy pier*.* się na blaszanym dachu.
Szczyt techniki:
Żreć trociny i srać deskami.
Szczyt bezpłodności:
30 lat stosunków z ZSRR.
Szczyt bezczelności:
Zesrać się pod drzwiami rektora, zadzwonić, poprosić o papier toaletowy i o wpis do indeksu...
Szczyt rasizmu:
Pić Wiski Black & White w dwóch oddzielnych szklankach.
Szczyt patologii ideologicznej:
Członek z ramienia wysunięty na czoło.
Szczyt skąpstwa:
Oddawać kondom do wulkanizacji.
Szczyt marzeń Polaków lat 70-tych:
Wdowa po Jaroszewiczu mówi do żony konającego Jabłońskiego, że Gierek zginął, jadąc na pogrzeb Breżniewa...
Szczyt sadyzmu:
Dać dziecku żyletkę, powiedzieć mu że to harmonijka ustna i patrzeć jak mu się uśmiech poszerza...
Szczyt nicości:
Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi.
Szczyt rozrzutności:
Kiedy na te piegi zakłada biustonosz.
Szczyt rozczarowania kobiecego:
Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę.
Szczyt bezrobocia:
Pajęczyna między nogami prostytutki.
Szczyt głupoty:
Kupić portfel za ostatnie pieniądze.
Szczyt grzeczności:
Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą.
Szczyt pijaństwa:
Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił.
Szczyt prostytucji:
Puszczać się na Saharze za garść piasku.
Szczyt suszy:
Kiedy drzewa chodzą za psami.
Szczyt szczytów:
Gówno na Mont Everest.
Szczyt wytrzymałości:
Nalać sobie wody do ust, wsadzić tam jajko, usiąść gołą dupą na gorącej blasze i czekać, aż się jajko ugotuje. |
|
|
koneser |
Wysłany: Pią 16:28, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
Poczatek wiosny zajaczek sobie siedzi i lowi ryby, nagle czuje ze ma branie. Patrzy a tam zlota rybka. I rybka mowi do zajaczka:
- Wypusc mnie a spelnie twoje trzy zyczenia.
Na to zajaczek:
- Chcem zeby moje trzy rzyczenia dostal misiu, mamy poczatek wiosny on pewnie niedlugo przebiudzi sie ze snu zimowego i bedzie czegos pragnal.
Rybka zrobila tak jak pragnal szaraczek. W jaskini misu wlasnie przebudzil sie z zimowego snu wyszeld przed jaskinie i mowi:
- 100 chu*** w dupe i kotwica w plecy, aby pogoda byla ladna. |
|
|
koneser |
Wysłany: Pią 16:27, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę. Uradowany odkorkował ją. Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył Dżin.
– Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie – zaproponował.
– Chcę do domu, do Białegostoku.
Dżin wziął wędrowca za rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.
– Ale ja chcę szybko! – protestuje wędrowiec.
– No to biegnijmy!
--------------------------------------------------
Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu kobieta. Akwizytor zaczyna nawijac o swoim produkcie, a kobieta widac, ze jest wkurzona jego wizyta:
Spadaj pan - i trzaska mu drzwiami przed nosem.
Jednak drzwi sie nie domknely, uchylaja sie lekko, wiec akwizytor dalej nawija o swoim wspanialym produkcie. Kobieta juz cala w nerwach, nawet nic nie powiedziala tylko znowu trzaska mocno drzwiami. No, ale drzwi znowu sie nie domknely, wiec akwizytor dalej nawija. Baba juz nie wytrzymala, wziela zamach i z calej sily trzasnela drzwiami. Jednak drzwi znowu sie nie domykaja, a akwizytor pokazujac w dól mówi:
Moze pani najpierw kotka zabierze...
--------------------------------------------------
Dwie parówki gotują się w garnku. Jedna z parówek krzyczy do drugiej: "Jezus maria, gotują nas!!" Druga odwraca się i mówi: "Ja pierdolę, GADAJĄCA PARÓWKA!
--------------------------------------------------
<Tom> Ej, wytłumacz mi o co biega. Dzwoni moja dziewczyna i składa mi
życzenia. Powaliło ją czy jak? Urodziny mam w październiku a imieniny w
grudniu. Dzisiaj jest jakieś święto?
<GK> 23.06 - Dzień Ojca
<Tom>...
<Tom>o ja pierdolę...
<Gk> Wszystkiego najlepszego stary! )
--------------------------------------------------
Chłopak w aptece kupuje prezerwatywy, przebiera w nich, dobiera rozmiary i po kolei wymienia różne smaki:
- Poproszę truskawkową, bananową, o i malinową też poproszę...
Na co stojąca za nim 80-letnia babcia:
- Panie!!! Będziesz się pan p...... czy kompot gotował?? |
|
|
HND |
Wysłany: Pią 8:24, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
Przychodzi chłopak do dziewczyny, klęka przed nią i pyta:
-Wyjdziesz za mnie?
-Nie nie wyjdę...
odpowiedziała dziewczyna chłopak wyszedł i żył długo i szczęśliwie |
|
|